ZDROWYCH, POGODNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH, PRZEPEŁNIONYCH WIARĄ, NADZIEJĄ I MIŁOŚCIĄ. RADOSNEGO NASTROJU, SERDECZNYCH SPOTKAŃ W GRONIE RODZINY I WŚRÓD PRZYJACIÓŁ.
wielkanoc
Wspaniałych Świąt…
Cytrynowe muffinki
Polecam szybkie w przygotowaniu muffinki … puszyste i delikatne z sokiem cytrynowym. Pycha! U mnie zamiast babki … jeszcze nie zorganizowałam odpowiedniej formy ;-) Przepis podpatrzyłam na stronie mojewypieki.com …
Składniki do przygotowania:
- 1 szklanka mąki
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 2/3 szklanki cukru
- 1/4 kostki masła
- 2 jajka
- 6 łyżek maślanki lub jogurtu naturalnego
- sok z jednej cytryny
- otarta skórka z 2 cytryn
- cukier puder (do oprószenia)
W jednej misce wymieszałam przesianą mąkę, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia i sól. W drugiej misce zmiksowała na puszystą masę masło i cukier … dodałam jajka i startą skórkę z cytryn. Następnie suche składniki, na zmianę z jogurtem i sokiem z cytryny.
Formę wyłożyłam papilotkami i wypełniłam przygotowaną masą. Piekłam muffinki w temperaturze 180 stopni, przez około 20 minut. Po upieczeniu i wystygnięciu obsypałam cukrem pudrem.
Smacznego :-)
Wesołego Alleluja!
Ocieplacze na jajka
Jak Wam idą przygotowania do Świąt? Ja przyznam, że u mnie w garnkach jeszcze pusto;-) Nie mogę oderwać się od maszyny do szycia. Postanowiłam jeszcze uszyć ocieplacze na jajka, które mogą być fajnym elementem dekoracji stołu.
Do uszycia zajączków potrzebny mi był materiał w dwóch kolorach, ocieplacz, drucik i tasiemka. Jak zawsze zaczynam od przygotowania szablonu z papieru, który potem odrysowuję na materiale.
Żeby uszy królika nie były oklapnięte, wsadzam do środka drucik. Dzięki temu można je też potem wyginać w dowolny sposób.
Jak zajączek jest już uszyty, pozostaje tylko przewiązać tasiemkę wokół szyjki:-) …
… i gotowe.I to byłoby na tyle … trzeba zacząć działać w kuchni:-)
Króliczka
Niedziela była wyjątkowo brzydka. Od czasu do czasu słonko wyszło zza chmur, ale było wietrznie i nieprzyjemnie. Cały dzień przesiedziałam w domu, ale jak to ja … znalazłam sobie zajęcie. Tak powstała króliczka, która miała być królikiem, ale uszycie ogrodniczek po raz kolejny mnie przerosło. Muszę nad tym popracować:-)
A jak powstawała króliczka? Przygotowałam z papieru szablony – osobno ręce, nogi i korpus. Gotowe przyłożyłam do złożonego zewnętrznymi stronami do siebie materiału i odrysowałam.
Następnie zszyłam ze sobą poszczególne części w miejscu odrysowanego ołówka i odcięłam nadmiar materiału. Wywinięte na drugą stronę części wypchałam ocieplaczem.
Pozostało ręcznie przyszyć ręce i nogi do reszty ciałka:-) oraz wyszyć oczy i nosek. Szczuplutka ta nasza króliczka:-)
Ubranko?! To zawsze dla mnie wyzwanie. Nie mam szablonów, zawsze tworzę coś na poczekaniu … i nigdy nie wiem, czy coś z tego wyjdzie:-)
Króliczka ubrana, tasiemka do zawieszenia przypięta … jeszcze trochę różu na policzki i dekoracja gotowa.
Może spróbujecie uszyć swojego króliczka?!
