Już dawno myślałam o zmianie wystroju okna w kuchni. Na wiosnę było malowanie, ale potem na okna trafiły stare rolety … białe, bawełniane. Zawsze dostawałam szału, żeby je rozprasować. Pomimo ogromnych starań, nigdy nie było idealnie.
Wiedziałam, że będę szyła i w końcu kupiłam odpowiedni materiał, grubą bawełnę … w kratkę. Moja faza na kratki, paski i gwiazdki nie mija :-) Ile razy chodziłam koło tego materiału?! Dużo razy …
Deski, sznurki, haczyki i metalowe obciążniki zdemontowałam ze starych rolet. Po wycięciu odpowiednich kawałków materiału, uszyłam u góry portfel (na deskę), poniżej w równych odległościach wąskie zakładki.
Teraz miałam okazję wypróbować zakupiony specjalnie na tą okazję sprzęt … szczypce do dziurkowania oraz szczypce do nitowania. Z pewnością jeszcze kiedyś mi się przydadzą. Coś wymyślę :-)
W ten sposób w zakładkach zrobiłam dziurki, przez które potem przewlekłam sznurki.
Rolety były gotowe … no prawie. Pozostało jeszcze zamontować deski ….
W ostatniej zakładce znalazł się metalowy obciążnik, żeby rolety ładnie zwisały … a przy zasłanianiu okna swobodnie opadały.
Teraz mogłam już zawiesić rolety na oknach.
Straaaasznie podoba mi się ten materiał. Kolorystyka jest taka świeża. No i ta kratka …